Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
raz pamiętam, jej mąż poleciał służbowo, do czeczenii chyba, ale pewności nie mam.
no i żeby jej smutno nie było, to wpadłem. wiadomo, kwiatek, butelka wina i mija godzina za godzina, kieliszek za kieliszkiem. w końcu bingo, ciało 11/10, w końcu żona pilota.
no i przechodzimy do tematu, a ona gada:
-ja tak nie mogę - powiedziała
a ja jako nieoficjalny mistrz onomatopeja beatbox 2004 inowrocław, mówię:
- to ja mogę udawać helikopter
[dzwiekonaśladownictwo śmigła helikoptera]
no serio chłopaki, takiej rozkoszy na twarzy kobiety to dawno nie widziałem