Ostatnio siedzę sobie na kanapie, chronię polską puszczę i zagrożone gatunki. Dostaję zdjęcia od znajomych w stylu (Łoooo panie, ile to jest grzybów w polskich lasach).
Uznałem, że sam pójdę do lasu złapać jakiegoś grzyba.
W lesie sucho, grzybów mało, a te już znalezione, to więcej robaków jak grzybów. - Robaki podobno wychodzą po suszeniu, ale co ze stolcem? - pomyślałem.
Trudno. Wróciłem zrezygnowany do domu, dzisiaj nie będzie jajówy z grzybami...
Olśnienie, przecież mam symulator grzybów na Steam.
I się zaczęło...
...

Plusy:
+ Można pić piwo i wódkę, a potem jazda na grzyby;
+ Dziadek Marian i jego złote rady;
+ Sporo gatunków grzybów (mam nadzieję, że będzie więcej); rosną w swoim habitacie;
+ Możesz brać udział w nielegalnej działalności lokalu gastronomicznego.
+ Poczta i doświadczenia z nią związane... jakie to polskie...
+ Reklamówka z Kaczką za 250 złotych.

Minusy:
- Niezadowolona żona, bo siedzę przed kompem i zbieram wirtualne grzyby.
- Grzybów nie da się zjeść.
A w grze:
- Brakuje zadań w stylu: nazbieraj Władkowi/Marianowi opieńków, bo nie ma zagrychy do Żubrówki itp.
- Sterowanie tym białym ustrojstwem 4x4.
- Ksiądz sprzedający furę, aby dołożyć do remontu dachu? Szanujmy się. xD

Trochę brakuje, ale nie uważam tego obecnie za minus:
- Większych połaci lasów - nie mam wrażenia, ze chodzę po lesie, bo mapa jest bardzo mała.
- Innych rodzajów konkurencji np.: w tym tygodniu zawody w zbieraniu danego gatunku - a co za tym idzie innych wzorników pucharów.
- Samochody latające lepiej i dalej niż Małysz.

Jak na wczesny dostęp i grę z przymrużeniem oka, to jest super, bawiłem się świetnie; na tyle, że wystawię produkcji pozytywa; w mojej ocenie mocne 7/10
Gdyby twórca grę pozostawił w obecnym stanie, to jest po prostu średniak.

Jak najbardziej polecam nawet za pełną cenę. Pozdrawiam, życzę udanego grzybobrania!

100 % Polecam :)